DĄBSKI KS KRAKÓW - strona nieoficjalna

Wanda Nowa Huta vs Dąbski Kraków 0-4 (0-0)

Skład Dąbskiego: Dębski - Kłak, Jękot, K.Madyda (70' Moskal), Palonek, Zawartka (60'  Nowak), S.Madyda (85' Koniorczyk), Rospond, Cebula, Ziarkowski, Raś

Bramki dla Dąbskiego: Rospond x 2, Cebula x 2

Gospodarzem tego spotkania był zespół Wandy, mecz rozegrany został jednak na stadionie Dąbskiego.Początek spotkania był dominacją zespołu Dąbskiego, który miał kilka sytuacji bramkowych. Wanda zmuszona była do strzałów z dalszej odległości, ponieważ nasza obrana zagrała bardzo pewnie w pierwszej połowie.Wyjątkiem był błąd Krzyśka Madydy, który wchodząc w nieporzebny drybling zgubił piłkę i napastnik przyjezdnych popędził sam na bramkę Dąbskiego.Jednak Piotrek Dębski zachował się w tej sytuacji , jak profesor i wyczekał intencję strzelca do końca, pewnie interweniując. W pierwszej odsłonie szanse na zdobycie gola zmarnował Raś (mógł lobować bramkarza Wandy strzałem głową, wybrał jednak inne rozwiązanie) i Ziarkowski minimalnie chybiając po podaniu Sławka Madydy(niecelny srzał w długi róg). Warto zaznaczyć,że z tak dobrze grającym zespołem Dąbski się jeszcze w tej rundzie nie spotkał.Wanda świetnie grała na jeden kontakt,  bardzo skutecznie w obronie, a do tego podwajała swoje ataki przez grę ofensywną swoich bocznych obrońców. Poza tym  dobre zawody rozgrywał zawodnik Wandy „Czarny”(do pewnego momentu), który uczestniczył w każdej akcji swojego zespołu.W drugiej połowie właśnie temu zawodnikowi puściły nerwy po kolejnym błędzie młodego arbitra, który zupełnie nie panował nad wydarzeniami na boisku i niestety ciągle popełniał proste błędy. Mogło to zdeprymować jedną, jak i drugą drużynę. Mało tego, za zwrócenie uwagi sędziemu(w sposób bardzo kulturalny, byłem świadkiem tego wydarzenie), na trybunę został oddelegowany trener Szewczyk. Totalne nieporozumienie i masakryczna pomyłka sędziego. Od tego momentu zaczęły zawodnikom, jak i obu sztabom szkoleniwym „gotować się głowy”, a pomyłki trójki sędziowskiej były coraz to bardziej kuriozalne.

W przerwie uderzyło w zespół Dąbskiego kolejne w tym sezonie „tsunami” Szewczyka, który w dosadny sposób skomentował niektóre  aspekty naszej gry, jak również postawę kilku naszych zawodników.Największe zniszczenia odnotowaliśmy w lini ataku(niewykorzystane sytuację), jak i skrajnych pomocników, delikatnie zostały naruszone nasze „wały obronne”.Jak się okazało zespół potrzebuję takiego wstrząsu, aby zagrać na miarę swoich możliwości i silnie reaguję na tego rodzaju bodźce.Druga odsłona spotkania zadziwia wszystkich zgromadzonych na naszym stadionie kibiców.Zespół pokazuję swoje prawdziwe oblicze: bardzo dobre rozgrywanie piłki, podwajanie akcji, celne podania na wolny sektor boiska.Dominujemy i są tego efekty. Zadziwiające jest to,że zespół w obronie nie wybił w tym spotkaniu żadnej „głośnej” piłki, wszystko jest dokładnie rozgrywane, wierzymy w swoje umiejętności. Zasługa to przede wszystkim „najmłodszego” w naszym zespole Kłaka, który po raz kolejny nie schodzi poniżej określonego pułapu swoich możliwości. Pierwsza bramka pada po ciekawej akcji: Ziarkowski zagrywa górną piłkę do Rasia, ten do Sławka Madydy na pierwszy kontakt , Madyda z pierwszej piłki do Rosponda, który włączył w drugiej połowie 3 bieg i piłka odbijając się od słupka wpada do bramki.Ofensywa Dąbskiego trwa nadal.Kolejny raz Ziarkowski  zagrywa piłkę otwierającą drogę do bramki Rospondowi, a ten zachowuje zimną krew i  strzela obok bezradnego bramkarza Wandy. Chwilę później „Czarny” rozgrywający naprawdę dobre zawody daje się sprowokować i za (nie słyszałem) obraźliwe słowa w kierunku arbitra dostaje czerwoną kartkę. Tu arbiter popełnił błąd, nie zauważył bowiem faulu na zawodniku Wandy kilka sekund wcześniej i prawdopodobnie stąd ta reakcja zawodnika. Trzecia bramka pada po błędzie obrony „przyjezdnych” i mocnym presingu Dąbskiego, bramkarz zwleka  z wybiciem piłki (mocno nasicka go Raś), Cebula ambitnie wywalcza ją na 25 metrze  i strzela w swoim stylu, czyli "stadiony świata" do bramki. Następny atak przynosi koleją bramkę.Wprowadzony po przerwie Moskal  zostaje uruchomiony  podaniem Ziarkowskiego i dogrywa świetną piłkę na drugi słupek, a tam Cebula po raz kolejny trafia głową w klarownej sytuacji. Warto zaznaczyć , że Moskal dał bardzo dobrą zmianę, która ożywiła poczynania ofensywne naszego zespołu.Podobnie zresztą, jak Koniorczyk i Nowak. Ważne, że zawodnicy dopiero wchodzący na "afisz" potrafią tak wiele dać drużynie i bez kompleksów walczą z bardziej doświadczonymi zawodnikami. W następnej akcji szczęscia z 30 metra próbował Ziarkowski, ale piłka minimialnie minęła poprzeczkę.

Zespół Dąbskiego wygrał kolejny ważny mecz, wynik 4-0 robi wrażenie, ponieważ Wanda zagrała naprawdę bardzo  dobre zawody. Wygrała zimna kalkulacja, gra na zero w obronie i przede wszystkim praca jaką wykonał Szewczyk w przerwie podrywając  swój zespół do jeszcze większego wysiłku. Jak widać doświadczenie ligowe trenera wpływa pozytywnie na nasz zespół, który już do końca sezonu nie  pozwoli sobie na jakąkolwiek  chwilę słabości.

Na trybunie w dniu dzisiejszym zasiadło około 30 kibiców(większość przyjezdnych), co bardzo dziwi, ponieważ mecz był rozgrywany w bardzo przyjaznych warunkach atmosferycznych. Członków Klubu zespołu Dąbskiego jest kilkudziesięciu, co jeszcze bardziej zadziwia zawodników i sztab szkoleniowy naszego zespołu.

Do końca sezonu pozostało nam jeszcze parę meczów wyjazdowych, ale prawdopodobnie nie będą mogły w nich uczestniczyć zorganizowane grupy kibiców naszego klubu!! To decyzja PZPN będąca pokłosiem zajść podczas finałowego meczu Pucharu Polski.

PZPN podjął decyzję dotyczącą Ekstraklasy oraz I i II ligi, a także zaapelował do związków wojewódzkich: "Zarząd PZPN zwraca się do Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej o wprowadzenie nakazu rozgrywania w sezonie 2010/2011 meczów o mistrzostwo III ligi i niższych klas rozgrywkowych bez udziału zorganizowanych grup kibiców drużyn przyjezdnych".

Ta szokująca wiadomość rozwścieczyła szalikowców naszego klubu. Szef Klubu Kibica zagroził, że w ramach protestu fani nie pojawią się również na meczach rozgrywanych u siebie.

• Komentarzy [9]
• czytano: [970]
• DO