- autor: Palon., 2014-05-02 12:18
-
„Tylko” remis wywalczyli zawodnicy Dąbskiego KS Kraków z zespołem LOT Balice w 18. kolejce spotkań o mistrzostwo A Klasy II Kraków. „Tylko” – ponieważ Dąbianie wyraźnie liczyli na zwycięstwo w tym pojedynku prowadząc w pewnym momencie już 2:0.
(więcej po rozwinięciu news’a)
Do zainkasowania trzech punktów w tym starciu gospodarzy przybliżył jako pierwszy Marek Skowroński, który wykorzystując podanie ze skrzydła od Janusza Rosponda posłał piłkę do siatki technicznym uderzeniem obok bramkarza LOT-u. Drugi gol był autorstwa Piotra Piaskowskiego, który zakończył akcję ofensywną Dąbskiego umieszczając futbolówkę w siatce. Przed przerwą Goście zdołali jeszcze zdobyć kontaktowe trafienie, wykorzystując nieporozumienie w szeregach Gospodarzy.
W drugiej połowie meczu przyjezdni ruszyli do ataku, jednak ich próby doprowadzenia do wyrównania nie przynosiły wymiernych efektów. Gol wyrównujący padł dopiero z rzutu karnego. Faulowany w narożniku pola karnego był napastnik LOT-u. Przy stanie rywalizacji 2:2 Dąbski miał kilka okazji do przeważenia szali zwycięstwa na swoją korzyść jednak był bardzo nieskuteczny.
Na twarzach zawodników Dąbskiego widać było mocne niepocieszenie końcowym rezultatem rywalizacji, a z kuluarów dochodziły głosy, że spotkanie z LOT-em w kontekście ambicji przez pierwszym gwizdkiem sędziego Dąbianie uznali za „przegrane”, nie mniej jednak lepszy zdobyty 1 punkt niż brak punktów.
Plaga kontuzji zbiera niestety kolejne żniwa, ze składu najprawdopodobniej do końca rundy wypadł nam Tomek Raś. Odnowiła Mu się kontuzja mięśnia dwugłowego uda :(
Mamy nadzieję, że Tomek szybko wróci do zdrowia.
W niedzielę (04.05) o godzinie 17:00 czeka nas wyjazdowy mecz z drużyną Iskry Radwanowice, która aktualnie jest w ścisłej czołówce tabeli ligowej, a po porażce 0:3 z walczącym o utrzymanie Dragonem Szczyglice z całą pewnością będzie mocno walczyć przed własną publicznością o zwycięstwo.